Zakupy aut do firm najczęściej odbywają się na drodze zdroworozsądkowej. Niekiedy jednak decydenci chcą nagrodzić lub zmotywować pracowników. Volkswagen Golf kombi GTD to jeden z najbardziej wszechstronniejszych i najlepszych pojazdów jakimi mieliśmy okazję jechać. I właściwie ma tylko jedną poważniejszą wadę.
Auta właścicieli firm, zarządów korporacji to często limuzyny marek premium lub segmentu D, SUV-y, względnie kombi. Kryteria wyboru pojazdu do celów służbowych i prywatnych powinny dotyczyć kwestii wizerunkowych, ale i funkcjonalności, komfortu, bezpieczeństwa, dynamicznego silnika, niezawodności. Te wymagania może spełnić van?
Suzuki Celerio reprezentuje najbardziej nielubiany przez kierowców firmowych segment aut. Postanowiliśmy sprawdzić czy mimo wszystko można być zadowolonym z otrzymania niedużego gabarytowo pojazdu, o pojemności skokowej wynoszącej zaledwie 1.0 litra, mocy 67 KM i bagażnika o „szalonej” wielkości 254 litrów (ze złożonym oparciem tylnej kanapy 726 litrów).
W zamyśle włodarzy marki Kia, Rio miało stać się kolejnym modelem, który zawojuje rynki flotowe. Z kolei włodarze SEAT-a, po wejściu w objęcia polskiego przedstawicielstwa Volkswagena, liczą na systematyczne pozyskiwanie klienta firmowego a jednym z modeli, który ma im w tym pomóc jest Ibiza. Dlatego postanowiliśmy porównać tych dwóch przedstawicieli segmentu B.
Sukcesy koreańskich aut nie stanowią już żadnej niespodzianki. Przed porównaniem Hyundaia i30 i Forda Focusa w wersjach kombi wręcz zastanawialiśmy się, czy aby przedstawiciel azjatyckiego koncernu nie jest tutaj małym faworytem. Jednak brat Mondeo ma świetną renomę we flotach. Oba auta niedawno przeszły lifting, zatem porównanie jest jak najbardziej zasadne.
Poszukując pojazdu dla menedżera firmy sięgały dotychczas głównie po europejskie marki oraz Toyoty Avensis. Od kilku lat rynek szturmują produkty koreańskie – Kia Optima i Hyundai i40 prezentujące naprawdę dobrą jakość. My jednak postanowiliśmy sprawdzić na ile dobrą propozycją będzie inne azjatyckie auto rodem z Japonii: Mazda oznaczona numerem sześć.
Odświeżone wersje Fiata Ducato i Renault Mastera kuszą nowymi jednostkami napędowymi i technologiami z zakresu bezpieczeństwa i komfortu, niedostępnymi wcześniej dla samochodów tego typu. Przed testem mamy faworyta – włoski pojazd to najpopularniejsze auto dostawcze w Polsce. Postanowiliśmy sprawdzić, czy klienci na pewno mają rację i jakie są szanse „Francuza” na detronizację lidera.
Dla prezesa, członka zarządu, samochód stanowi benefit. Nic więc dziwnego, że najważniejsi ludzie w firmie mają czasem dość wysublimowane gusta. Jedną z propozycji nietypowego zakupu jest z pewnością Mitsubishi Pajero. O jego walorach w jeździe terenowej wie niemal każda osoba choć trochę „czująca” motoryzację. Ale czy auto także może służyć do codziennej jazdy?!
Pickupy miały swoje „pięć minut” w firmach, gdy ich kupowanie dawało przewagę względem innych segmentów, jeśli chodzi o „zyski” podatkowe. Nadal jednak niemała grupa przedsiębiorstw potrzebuje pojazdów specjalistycznych, pozwalających ciężko pracować w trudnym terenie a niekiedy stanowić… dowód off-roadowych zainteresowań prezesa. Oto jeden z nich: Nissan NP 300 Navara.
Sharan w Europie postrzegany jest jako samochód rodzinny, lecz w Azji to elegancka limuzyna służbowa. Być może tendencja ze Wschodu wkroczy i na Stary Kontynent lub też stanie się atrakcyjną wartością dodaną dla menedżerów mających dwoje dzieci i więcej?! Model GTD to z kolei marzenie flotowego kierowcy chcącego dynamicznie i szybko dotrzeć do celu.